Jaki film ostatnio obejrzeliście?

Rockowa

Ja wczoraj w końcu dorwałam "Requiem dla snu" i muszę przyznać, że bardzo mi się ten film spodobał. Jak na mój gust film bardzo ambitny i 'mądry'. Prawie żem się poryczała w końcówce xd

Ninde

Pierwsza część transformersów jest tandetna, ale nie tak jak dwie następne! :O

Ninde

Anek mi przypomniała o filmie "Sweeney Todd", więc korzystając z jakże ponurej aury za oknem, obejrzałam go sobie wczoraj jeszcze raz... Na takie kino potrzeba specjalnego klimatu, bo i z jakiegoś powodu nie mogłabym go chyba oglądać w 30* upał, jedząc lody Smile

A już na pewno nie paszteciki!!!

Zawsze mnie ten film wprawia w dziwny humor, można by rzec, że jakąś odmianę sarkazmu? Zaczynam być złośliwa, drażliwa i nabieram awersji do mięska, na krótki czas. Bywa... :p

O muzyce nie piszę, bo trzeba usłyszeć osobiście, o.

Dziś zabieram się z chrześniakiem za "Jak wytresować smoka", toi później napiszę, co myślę. Smile

__Dorothy__

"Jak wytresować smoka" to jedna z moich top 5 animacji Smile

.

Ninde

Tak! Duży plus dla tego filmu, co prawda odrobinę przewidywalny i szablonowy, jeśli chodzi o fabułę, ale w tym wypadku wcale mi to nie przeszkadza. Smile

Do tego bardzo ładna animacja i nadaje się też do obejrzenia dla trochę młodszych osobników, nie tak jak większość bajek obecnie...

anek-

Ninde

Dla mnie najgorszym momentem do wytrzymania był jak Tobby zaczął jeść pasztecika i wyjął palec u nogi FUUUUUUUUUUUU!!! :< Albo jak pani Lovett pokazywałamu jak się mieli mięsko. To chyba była przesada jak na ten film, nie lubię oglądać takich obrzydliwości.

Transformersów nowych jeszcze nie widziałam... Chociaż poprzednie części jakoś mnie nie powaliły, ze względu na dośćbanalną fabułę, niestety.

anek-

Ninde

Pasował, to fakt, ale trochę mnie zawsze zadziwia, jak cała fabuła z każdą minutą przybliża się do absurdu Very Happy

Chociaż bez tej dziwacznej otoczki film by chyba sporo stracił...

A najśmieszniejszy jest moment, gdy pani Lovett opowiada o morzu, przy scenie, gdy siedzą sobie na plaży zawsze wybucham śmiechem Very Happy

W ogóle samo to błękitne niebo, chmurki i kocyk wydają się drwiną.

__Dorothy__

Mam tak samo Smile

. Szczególnie kiedy patrzę na minę Johnny'ego w tej scenie Laughing

.

Ninde

Tak, poker face! Jak dzieciak, któremu się siłą założy garnitur.

Jestem zmuszona obejrzeć jutro z koleżanką film "Kobieta-kot". Z tego, co widziałam w zapowiedzi, straszne dno... Will sssssseee.... <gollum, gollum>

anek-

holly

Tristan i Izolda. Izolda taka średnia laska, ale Tristan za to... Very Happy

Mona_

Harry Potter Very Happy

Trzy czwarte filmu ryczałam, dziwię się, że jeszcze nikt tu nie napomknął o naszym kochanym czarodzieju. Cóż, finałowe starcie mogło się bardziej trzymać książki, ale sądząc po ilości wylanych przeze mnie łez, film nie był najgorszy.

anek-

Harry Potter również.
coś pięknego! w kilku momentach ryczałam, bo po prostu się nie dało inaczej. ogólnie zrobione dobrze, głównie zgodnie z książką, ale ta śmierć Voldemorta była jakaś dziwna... nie było widać, że to zaklęcie się odbija i go ugadza. i w ogóle wszyscy powinni się cieszyć i świętować, a było jakoś tak cicho; to mi się nie podobało. strasznie szybko zleciał mi film do bitwy w Hogwarcie. pięknie pokazali miłość Snape'a do Lily. ale dziwi mnie, że tak ominęli przeszłość Dumbledore'a - Harry powiedział, że nie chce wiedzieć i Aberfoth nic mu nie powiedział. bez sensu.
mimo kilku niedopowiedzeń, film był cudowny. muzyka mniam, nawet dialogi zgadzały się z książką Smile

dziękuję scenarzystom za to, że Neville powiedział, że szaleje za Luną! Rowling popełniła błąd, nie łącząc ich ze sobą XD NEVILLE BYŁ GENIALNY.