Dziesięć przykazań Matt'a

malin

u mnie też sprzeciwiają się, ale temu, że odeszłam z kościoła.

piciu

Wybaczcie, ale żaden ksiądz, a tym bardziej Kościół, nie będzie dla mnie autorytetem, więc mam ich opinie bardzo głęboko. Nie jestem jednym z tych, którzy chcą wywoływać duchy dla zabawy, wręcz przeciwnie, biorę to wszystko bardzo na poważnie; interesuję się rzeczami, jak widzenie aury, zjawiska paranormalne itd, więc trochę się w tym orientuję. Apropo pacyfek jako dzieło szatana, tutaj macie dwa zdjęcia z przykładami bałwochwalstwa. Ponownie - wybaczcie, ale to jest dla mnie kolejny dowód (tak samo jak np. zakaz in vitro), że władze Kościoła to idioci. Bez obrazy dla katolików.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tęcza? Harry Potter? Tatuaże? Aromaterapia? Wschodnie sztuki walki? Kurs szybkiego nauczania? MOTYL? No sorry, coś jest nie tak.
Tutaj jest więcej przykładów - [link widoczny dla zalogowanych]

malin

Piciu, kocham cię za ten post normalnie, lepiej bym tego nie napisała : *

No, właśnie - kościół jest przeciwko new age, czyli jest przeciwko mnie. Ja to wszystko praktykuję, new age to ten kierunek, ku któremu zmierzam i jest mi z tym dobrze, móc się rozwijać emocjonalnie i duchowo. Urodziłam się ateistką a oni na siłę ze mnie zrobili katolika. Cieszę się tym, czego katolicy nie dostrzegają, widzę rzeczy inaczej niż wy, medytuję, poznaję samą siebie, i jestem o sto razy szczęśliwsza niż wtedy, kiedy rodzice wręcz wyganiali mnie co niedzielę do kościoła.

Coma

no, a u mnie to w ogóle jest całe halo, że nie chodzę do kościoła. ale nie będę o tym pisać, bo offtop :P

malin

http://www.museonline.fora.pl/inne,52/religia-i-ruchy-kulturowe,514.html#19770

w takim razie przełazimy tam i już koniec offtopu tutaj Very Happy

lunajka

No! Bo zaraz by ciocia lunajka przylazła i was zganiła za offtopaska.

Ninde

hey, może nie jestem zagorzałą katoliczką, ale akurat pacyfka, czyli inaczej (!) krzyż Nerona oznacza upadek chrześcijaństwa.
A motyl jest symbolem ruchu New Age, który moim zdaniem jest przejawem totalnej głupoty ludzkiej i słabego rozwoju płatu czołowego jego członków Wink

//edit by piciu: okej, a więc jestem głupi i mam słabo rozwinięty płat czołowy : )

Co do metod sztucznego zapłodnienia, czy eutanazji bądź aborcji, jestem bezwzględna. Jeżeli pozwoli się na in vitro, to i na resztę tego typu praktyk, a wtedy może się np. okazać, że będziesz mieć 50 lat, pójdziesz do lekarza, ale już nie wrócisz bo nie opłaca się ciebie leczyć. :/ Sorry, ale taka jest prawda...

A zabiegi in vitro zaczynają być wykorzystywane w celach kosmetycznych i farmaceutycznych, bo wiele droższych kremów odmładzających jest produkowanych na bazie embrionów.

Mam na ten temat mnóstwo materiałów, bo pomagam mojej mamie pisać o tym pracę magisterską.

Ninde

wybaczcie, znów się wymądrzam... Razz

holly

Czyli innymi słowy Nine, nie popierasz in vitro? Czy ja coś źle wyczytałam, a to możliwe, bo późna godzina.. Wink

)
No nie, temat o Matty, a ja o in vitro cie pytam.. ;D

Żelcia

Uh lala! Teraz możesz mieć trochę przechlapane, droga Ninde, za swe nieprzychylne słowa o New Age <ekscytuje się> Szczególnie z tym płatem czołowym

lunajka

Hejże (tak zawsze mówi moja nauczycielka od chemii XD), proszę zakończyć ten offtop, bo będę zmuszona wlepić ostrzeżenia.