Talent

Lea · Wysłany: Czw 22:26, 25 Mar 2010 Temat postu:

Co ja mogę powidziec o talencie Matta ... Mistrz gitary, fortepianu, śpiewu ( ach i och Very Happy

) , pisania tekstów i komponowania (:

Żelcia

Nie lubię gdy się porównuje dzisiejszych wykonawców do zmarłych lub też nie gigantów. Z resztą, może Matt też będzie kiedyś tak wielki? Może nie aż tak jak Jimi, ale "naprawdę duży"? Very Happy

starlight

będzie. on już jest wielki, tylko, że nie wszyscy go potrafią docenić. ^^

anek-

Coma

Toxic_Unicorn

Gdzieś przeczytałam, że Matt został nazwany pierwszym gitarowym geniuszem tego wieku. Może i będzie "wielki wielki", mam nadzieję, że jeszcze przed śmiercią, niech się chłopina nacieszy. Zresztą, Zetasy uczyniły go nieśmiertelnym, i to dzięki nim potrafi komponować takie niesamowite melodie. Niby nie ma żadnych cech indywidualnych tudzież genów po przodkach dziedziczonych odpowiadających za zdolności muzyczne, ale zaczynam w to wątpić, kiedy pomyślę o Mefju. On mnie po prostu wpędza w kompleksy, no cóż za człowiek, i geniusz w dodatku, a przecież za swoją genialność się nie odpowiada, to się po prostu ma, więc nawet zła na niego być nie mogę :<
Co do głosu to się nie wypowiem, bo dla mnie to jest niewyobrażalne. Kolejny dowód na to, że Zetasy maczały w TYM palce!

Krisssek

Od początku spodobał mi się jego falset i łatwość z jakim przychodziło mu to śpiewać.

Toxic_Unicorn

Zwłaszcza na koncertach - jednocześnie tak śpiewać, tak grać i tak się "gibać", mistrzostwo xD