CokeLive Festival Kraków 21.08.10

anek-

nie chcę się jutro budzić... jezu, dlaczego? lepiej już by było gdybym ich nie znała albo nie wiedziała, że będą w Polsce. NIENAWIDZĘ SIEBIE, wrrrrrrr!

krzyczcie im tam, że ich kochamy, nie wiem, róbcie zdjęcia...

~Zaneta117~

Vintage

Albo filmiki jakieś krótkie też.

Coma

margaryna

Ej, Klopsy! Weźcie się nie martwcie. Nie jutro to inna okazja, uwierzcie, ja już wiem, że w 2012 napewno będą mieć u nas koncert. Nie ma innego wyjścia, i naprawdę uśmiechnijcie się, będę z wami duchem i każą inną duszą czy coś, i w ogóle, to zawsze możęcie słuchać relacji na żywo, chyba będzie prawda? I no nie dajcie się, nie śpijcie, cieszcie się, że będa oni na tej samej ziemi, terenie nazwanym Polską, że niecałe kilkaset km od was, Matt rozcuzla sowim głosem setki dziewczyn, Chris taszczy głową i wyimaginowanymi loczkami, a Dom.. A Dom tak cudownie naparza w perkusję, że margaryna płacze Very Happy

Więc nie martwie Cię zabraniam wam tego Klopsy Mjusiarskie!

Coma

margavine dziękuje Ci :* ale to mnie jeszcze bardziej rozczuliło : < jedziesz jutro, prawda? : <

tak, napewno będą mieli koncert w 2012! trzeba wierzyć ;D

~Zaneta117~

margaryna

Ej, byłam na [link widoczny dla zalogowanych], i tamw stronie wktórej wybiera się jezyk, jest takie okienko i kumacie XD możecie to sprawdzić ;>

Aruturu

anek-

Coma

Wy to umiecie pocieszać : *
marzeniem byłby "oddzielny" koncert Muse. pozostaje sie tylko modlić, ew. jakaś petycja.

Ferrero

Widzę wiele osób nie mogło być na koncercie. Ja niestety też. Powód : komis z matmy ^ ^ xd

Słucham MUSE 2 lata i to że nie ma mnie na tym koncercie to największa rzecz jakiej w życiu na razie żałowałem ;/ Mam nadzieje że przyjadą do Polski za rok lub dwa a jak nie to jadę do Niemiec z bratem na jakiś koncert ;/

Aż mi się łezka w oku kręci że mnie tam nie ma...

_Hysteria_

O matko, było przezajebiście Very Happy

Nie mogę uwierzyć, że tam byłam. Muse mnie totalnie rozpieprzył, zwłaszcza jak próbowali gadać po polsku^^. Stałam dość blisko barierek, naprzeciwko Dom'a, ale resztę też widziałam. Kurczę, tylko trochę krótko grali. Ale to nic. Pod sceną było niezłe pogo, cała jestem obolała Wink

Na szczęście nawet nie próbowali zagrać NSC. Brakowało mi trochę starych porządnych kawałków jak Citizen Erased czy Sunburn, ale zagrali Bliss więc im wybaczam. No ale największe szaleństwo to było chyba podczas Plug in Baby i TiRO Very Happy

Nie mogłam w ogóle zasnąć z wrażenia. Chyba jestem jeszcze w szoku Very Happy

Coma

jezu, ja tego nawet nie czytam. *dziki płacz*

madii

to jest straszne ;< dziś się dobiję, wczoraj jakoś zniosłam ale dziś ;< *dziki płacz tak jak u Comy*