Prorodzinne Muse

margaryna

Kołysanka - niezły pomysł, ale ja tam jestem fanką tych pokoszonych syntezatorem kołysanek z OoS, typu PiB, albo New Born, no i cała płyta nie. Nie lubię takich szelmowatych kawałków, w sensie spokojnych bo ja wolę jak dają po uchu wewnętrznym a nie po guziku *wyłącz*.

Rockowa

Kołysanka... powiem jedno: AAAWWWWWWWWWW ^^
Pomysł bardzo fajny mam tylko nadzieję, że nie będzie śmiertelnie nudno, bo zasnę przy pierwszym odsłuchiwaniu tej piosenki Very Happy

ale już sobie wyobrażam taki kojący głos Matta na tle pianinka albo jakiejś spokojnej melodii wygrywanej na akustyku... ^^ żyć nie umierać.
Kurt Bellamy? Niee... Mi też kojarzy się z Kurtem Colbainem, którego lubię, ale jako imię dla dziecka Matta? Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie pasuje mi to. ;/

żabcia.

Jak dla mnie, Matt mógłby napisać z jedną kołysankę, góra dwie. Bo przecież nie samymi kołysankami człowiek żyje. Tęsknie za takimi porządnymi riffami, których na The Resistance trochę mi brakowało. Ale mam nadzieję, że chłopaki nie wydadzą płyty : Muse dla dzieci , z chmurkami i konikami na okładce. Nie, nie, nie.
Choć z drugiej strony, fajnie byłoby usłyszeć takie coś. Smile

assassin

Pomysł kołysanki: jak najbardziej za. Chciałabym usłyszeć coś w stylu Soldier's poem + Invincible + początek New Born+ Screenager + zakończenie Eternally Missed. Wtedy to byłaby kołysanka doskonała, której słuchałabym cały dniami i nocami <3 Muse na pewno wymyśli coś wspaniałego, byle by tylko cała następna płyta taka nie była. Chciałabym jeszcze jakiś antychrześcijański utwór jak Megalomania i twarde brzmienia z Hullabaloo CD1. I duuużo pianina, basu, solówek na perkusji i tych tekstów o kosmitach, Zetaskach itp. Wtedy byłaby to płyta idealna <3

Żelcia

wtedy byłaby to płyta wtórna Wink

assassin

nie chodziło mi o to żeby utwory były takie same. Przecież już takie mamy. Napisałam "coś w stylu" a nie identyczne. Cokolwiek zrobią będzie dobrze. Dziecko Matt'a na pewno będzie dumne, że ma takiego ojca. No i "wujka Dom'a" (:

Mona_

Ja mam dziwne przeczucie, że ich nowa płyta będzie bardzo podobna do The Resistance, jakby nie patrzeć, ciągle idą w tym kierunku. Ale może czymś nowym nas zaskoczą. Niespodzianki mile widziane Wink