Języki obce.

margaryna

Wasz ulubiony? Angielski? Niemiecki? Francuski?
Jakich języków uczą u was w szkole?
Na jaki uczęszczacie, a na jaki chcielibyście chodzić?
I dlaczego?
Smile

//edit by Pietro: pozwoliłem sobie dodać parę dodatkowych opcji w ankiecie (włoski, rosyjski i inny)

piciu

Hm, chyba jednak najbardziej lubię angielski, poza tym to jeden z niewielu przedmiotów, który mi dobrze idzie ^^. Uczyłem się rosyjskiego przez parę miesięcy i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że go nienawidzę. Niemiecki wydaje się okropny, ale w porównaniu do rosyjskiego da się strawić. Innych języków nie jest mi dane oceniać, bo ich się nie uczyłem, ale chciałbym się kiedyś pouczyć francuskiego albo włoskiego. Japońskim też nie pogardzę, heh.

_Hysteria_

Angielski jest świetny, po prostu kocham go, a co za tym idzie mam z niego dobre oceny. Uwielbiam słuchać Anglików z akcentem, a jak słyszę Dom'a to już w ogóle mi się coś dzieje. Smile

Niemieckiego uczyłam się przez rok, ale w ogóle nie mogłam sobie poradzić, mieszałam go za bardzo z angielskim.
W liceum natomiast chciałabym się uczyć włoskiego albo hiszpańskiego.

lunajka

Lubię angielski, ale moje serce należy do francuskiego. W końcu mam z niego 6, no! Piękny język, na początku trochę trudny, no i trzeba się "przestawić", ale jak już się człowiek przyzwyczai to kocha całym sercem.
Niemieckiego i hiszpańskiego nie mogę ścierpieć, moim zdaniem te języki są najzwyczajniej w świecie brzydkie, zwłaszcza ten pierwszy.

Ninde

Niemieckiego nie znoszę. Chciałabym umieć japoński i włoski. Umiem dobrze angielski - za pół roku zdaję testy na mojej uczelni potwierdzające znajomość na poziomie C2. Jednak na razie oscyluję gdzieś pomiędzy B2/C1.
Co do rosyjskiego, miałam w LO przez 3 lata, podobnie jak niemiecki i angielski. Z wszystkich trzech miałam 5, ale rosyjski wydał mi się trochę nudny, szczególnie omawianie ich kultury.
Jednak z brzmienia jest całkiem zabawny i czasami po pjanemu tak sobie gadam pa rusku... ^^

margaryna

Już wiemy czego się po tobie spodziewać, Ninde.
Ja uwielbiam ponad wszystko angielski, oprócz tego uczę się niemieckiego, ale żałuję iż nie poszłam na francuski, naprawdę! To taki piękny jezyk, o niebo lepszy od niemieckiego i tego ich 'iś libe dyś' fu, fu, fu!

__Dorothy__

Moja miłość to oczywiście angielski. Ale doświadczyłam w życiu kilku języków: najpierw niemiecki, który szedł mi dobrze aczkolwiek nie darzyłam go zbytnio sympatią. Potem przez chwilę rosyjski, bo chciałam zobaczyć o co chodzi. Ale szybko mi przeszło. W liceum natomiast łacina, z której po trzech latach nauki nie pamiętam nic oprócz około 10 sentencji i jednego wiersza. A na najbliższą przyszłość planuję się zaznajomić jeszcze z jakimś językiem (mam nadzieję, że to będzie dłuższa przyjaźń). Pewnie z francuskim (bo to piękny język), albo z hiszpańskim, bo podobno łatwo się go uczy.

PlugInBaby

Z angielskiego idzie mi nieźle , ale jednak wolę francuski. Ten język jest naprawdę piękny. A w szkole oprócz angielskiego, muszę niestety uczyć się niemieckiego którego wręcz nienawidzę . Od września zaczynam też uczyć się włoskiego : D

anek-

najbardziej lubię angielski, ale niestety uczę się go na poziomie podstawowym (chociaż i tak wiem więcej niż moja klasa XD). rozszerzony mam niemiecki - nie jest zły, lubię go nawet i dobrze mi z nim idzie. umiałabym się spokojnie dogadać z jakimś niemcem Razz

margaryna

niemiecki rozszerzony?! OMD, ja bym nie przeszła. ledwo co sobie radzę, na zaniżonym podstawowym, nie rozumiem nic z tego języka. zresztą nawet go nie lubię, taki sztywny i kwadratowy, wolę miękkie języki jak np. anielski i maj nejm is niż niemieckie sztywne iś bin that's it. Smile

anek-

jakby uczyli cię go od podstawówki, to byś wszystko skumała Razz

i wcale nie jest taki sztywny! jak na końcu wyrazu masz "r", to wymawiasz mięciutko Razz

anit.

a ja mam i angielski i niemiecki na rozszerzonym poziomie, o ! W ogóle uwielbiam języki. Angielski zawsze będzie na 1. miejscu, wiadomo! Ale niemiecki też nie jest taki zły. Może i nie brzmi najpiękniej, ale jest za to dość prosty. Jakoś nigdy się go nie uczyłam a i tak ciągle mnie na jakieś konkursy zabierają.
No i od jakiegoś... miesiąca uczę się hiszpańskiego. Hiszpanie to złoci ludzie! I mają najprostszy język świata! Lekki i przyjemny ( na razie ) Wink

I nawet miły dla ucha.

Ninde

Ja miałam też oba na rozszerzonym poziomie, a ruski na podstawowym.
Bardzo dużo w skumaniu jakiegokolwiek języka zależy od nauczyciela. W gimnazjum miałam tylko niemca i nic nie rozumiałam, cały czas miałam same pałki i ledwie zdałam, a w LO dostałam 3 języki i z wszystkich miałam 5. Razz

Chociaż z ruskiego to nie wiem za co.
Maturę zdawałam tylko z anglika i miałam zdawać rozszerzony, ale na próbnej cienko mi poszło (ledwie zdałam) i zostałam przy podstawowej - zdałam najlepiej w mojej zadupiastej szkole ^^ Evil or Very Mad

Jedna ciekawa rzecz: na próbnej maturce z anglika (rozszerzonej) zdałam właściwie tylko dzięki wypracowaniu, które jak wiadomo - kręciło się wokół Muse Very Happy

Jego tematem był "Nieproszony Gość" no i wymyśliłam niezłe science-fiction z chłopakami w roli głównej i zebrałam max punktów, gdzie w innych zadaniach prawie nic nie napisałam. Very Happy

__Dorothy__

A ja się rzuciłam na rozszerzoną Twisted Evil

. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jak nie zdam to przynajmniej nie świadczy to o niezdaniu matury;). Ale jeśli chodzi o gramatykę to strasznie się bałam, że coś mi dowalą, a było nawet nieźle (mam nadzieję Very Happy

).

Ninde

Noo, ja w sumie przestraszyłam się na próbnej, a potem prawdziwa okazała się b. łatwa i żałowałam, że nie spróbowałam jednak rozszerzonej :/ :/